Wpisujcie tutaj linki swoich blogów, nowe rozdziały, jakiekolwiek inne linki, którymi chcecie się ze mną podzielić.
Wszystkie komentarze pod postami w moim opowiadaniu, które będą zawierać jakiekolwiek linki, będą kasowane.
Ma to na celu wyklucznenie jakiegokolwiek SPAMU w komentarzach.
Pozdrawiam, Carmen :*
http://ignasiawresovii.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńhttp://abybycszybkimtrzebabycwolnym.blogspot.com/ :dd
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować, że nominowałam Cię do nagrody The Versatile Blogger :) Więcej szczegółów znajdziesz na moim blogu w odpowiedniej zakładce (nie-dusza-kocha-lecz-oczy.blogspot.com/). Jeśli masz ochotę przyłączyć się do zabawy, to zapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Maniek ;*
Nowy rozdział zapraszam. http://ignasiawresovii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://ignasiawresovii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) Myślę, że się spodoba :P
OdpowiedzUsuńhttp://ty-i-ja-i-siatkowka-do-konca-zycia.blogspot.com/ Pozdrawiam Dooma :).
http://swietlikowawioska.blogspot.com/2014/02/007-miniatura-in-daylight-in-sunsets-in.html
OdpowiedzUsuńzapraszam na 7 ^^
OdpowiedzUsuńhttp://kiedy-spotkalam-siatkarskiego-jego.blogspot.com/?m=1
http://charaktertoniewszystko.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na świeżo założony blog.
Jednymi z głównych bohaterów będą siatkarze, a także reprezentacja skoczków narciarskich. Być może pojawią się też inni sportowcy :)
Dwoje zupełnie różnych od siebie ludzi. Ona - delikatna i krucha. On - silny i wiecznie radosny. Czy oni mogliby do siebie pasować? Czy oni się w ogóle znają?
OdpowiedzUsuńZapraszam na opowiadanie siatkarskie z Grzegorzem Boćkiem w roli głównej.
http://nieobojetni.blogspot.com
Pozdrawiam! :*
Zapraszam na mój blog i miło by mi było jakbyś zostawiła po sobie ślad :* Pozdrawiam Dooma :)
OdpowiedzUsuńty-i-ja-i-siatkowka-do-konca-zycia.blogspot.com
Jak masz ochotę to zapraszam:http://polaczeni-przez-siatkowke.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChcesz zareklamować swoje opowiadanie?
OdpowiedzUsuńNapisz zgłoszenie, a Twój blog trafi do spisu :)
http://siatkarskie-poezje.blogspot.com/
Moje opowiadania:
http://gdy-zapada-noc-szukajmy-slonca-krainy.blogspot.com/
http://farewell-in-sunflowers.blogspot.com/
Zapraszam!!!
Zbyszek nie ma łatwego życia. Wlekąca się za nim przeszłość kładzie się cieniem na jego teraźniejszości, życiu w społeczeństwie, kontaktach z kobietami czy w końcu na karierze sportowca. Jest agresywny, nieprzystępny i dumny, nie raz wyniosły. Bierze, co chce, nie zwracając uwagi na koszty i reakcję otoczenia. Rzucany z klubu do klubu niczym liść na wietrze nie może... nie chce znaleźć stabilizacji i spokoju. Wykorzystuje swoje atuty w postaci przystojnego wyglądu, znanego nazwiska i całkiem grubego portfela jak tylko może. Ale czy właśnie o to chodzi w życiu? O zakładanie maski, by nikt nigdy nie mógł w pełni nas poznać? Przełykanie goryczy, byle tylko nie okazać słabości? Udawanie przed samym sobą, żeby w końcu nie móc spojrzeć w lustro bez odrazy? Czym jest strach? On to wie, doskonale. Czym jest nienawiść do samego siebie? Tego również nie trzeba mu tłumaczyć. Pustka, samotność w pokoju pełnym ludzi, niewyobrażalny ból powracający wraz z każdym wspomnieniem. On już przywykł do takiego życia; do imitacji istnienia. Ona ma nadzieję, że mu pomoże. Rzucona na głęboką wodę, początkowo skupia się tylko na wpływającej regularnie na konto jej firmy sumie. Nietuzinkowa osobowość Bartmana szybko sprawia, że dziewczyna zagłębia się w problem; za cel stawia sobie przywrócenie siatkarza do normalności. Ma szansę zrozumieć jego tok myślenia jak jeszcze nikt dotąd. W końcu sama usilnie stara się trzymać swoje demony pod kluczem... Opowiadanie pełne kontrowersji i bluźnierstw; ociekające kłamstwem, pod którym kryje się zraniona dusza; z dużą ilością erotyzmu i szczyptą brutalności, które pozwalają przetrwać kolejny szary dzień. Czy cokolwiek zmieni się w życiu zagubionego sportowca, gdy po raz kolejny ktoś wyciągnie do niego rękę z pomocą...?
OdpowiedzUsuńWitaj :) W ten sposób chciałabym zaprosić Cię na mojego nowego bloga :) Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam tutaj:
http://kazdymafobie.blogspot.com/2016/03/prolog_19.html
Zbyszek nie ma łatwego życia. Wlekąca się za nim przeszłość kładzie się cieniem na jego teraźniejszości, życiu w społeczeństwie, kontaktach z kobietami czy w końcu na karierze sportowca. Jest agresywny, nieprzystępny i dumny, nie raz wyniosły. Bierze, co chce, nie zwracając uwagi na koszty i reakcję otoczenia. Rzucany z klubu do klubu niczym liść na wietrze nie może... nie chce znaleźć stabilizacji i spokoju. Wykorzystuje swoje atuty w postaci przystojnego wyglądu, znanego nazwiska i całkiem grubego portfela jak tylko może. Ale czy właśnie o to chodzi w życiu? O zakładanie maski, by nikt nigdy nie mógł w pełni nas poznać? Przełykanie goryczy, byle tylko nie okazać słabości? Udawanie przed samym sobą, żeby w końcu nie móc spojrzeć w lustro bez odrazy?
OdpowiedzUsuńCzym jest strach? On to wie, doskonale. Czym jest nienawiść do samego siebie? Tego również nie trzeba mu tłumaczyć. Pustka, samotność w pokoju pełnym ludzi, niewyobrażalny ból powracający wraz z każdym wspomnieniem. On już przywykł do takiego życia; do imitacji istnienia.
Ona ma nadzieję, że mu pomoże. Rzucona na głęboką wodę, początkowo skupia się tylko na wpływającej regularnie na konto jej firmy sumie. Nietuzinkowa osobowość Bartmana szybko sprawia, że dziewczyna zagłębia się w problem; za cel stawia sobie przywrócenie siatkarza do normalności. Ma szansę zrozumieć jego tok myślenia jak jeszcze nikt dotąd. W końcu sama usilnie stara się trzymać swoje demony pod kluczem...
Opowiadanie pełne kontrowersji i bluźnierstw; ociekające kłamstwem, pod którym kryje się zraniona dusza; z dużą ilością erotyzmu i szczyptą brutalności, które pozwalają przetrwać kolejny szary dzień. Czy cokolwiek zmieni się w życiu zagubionego sportowca, gdy po raz kolejny ktoś wyciągnie do niego rękę z pomocą...? By móc odpowiedzieć na to pytanie, zapraszam na bloga :)
http://kazdymafobie.blogspot.com/